W grach
turowych na pewno bardzo podoba mi się to, że nie trzeba (tak jak w
strategiach czasu
rzeczywistego) podejmować decyzji „na już”. Wykonujesz swój ruch i kończysz swoją turę, a w tle widzisz, co robi Twój przeciwnik.
rzeczywistego) podejmować decyzji „na już”. Wykonujesz swój ruch i kończysz swoją turę, a w tle widzisz, co robi Twój przeciwnik.
Chyba
moją pierwszą turówką na peceta (jak zresztą wielu z nas) byli
„Heroesi” - cała seria, począwszy od jedynki. Gra na Androida
Heroes: A Grail Quest wyraźnie do klasyki nawiązuje, i to
nie tylko tytułem.
W tej
grze poruszasz się jednym z wybranych herosów. Przemierzasz świat
– bardzo zresztą zróżnicowany, ciekawy i dobrze dopracowany,
zbierasz surowce i pojedynkujesz się z przeciwnikami. Ta gra jest z
pewnością dobrą propozycją dla tych wszystkich, którzy chcą
odpocząć od trudnych i skomplikowanych gier strategicznych.
Pojedynki absolutnie nie są trudne ani wymagające – na pewno
poczujesz się jak ryba w wodzie, jeśli kiedykolwiek na dłużej
wciągnęli Cię „Heroes'i”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz