niedziela, 25 maja 2014

Podbij świat!

Dla miłośników gier typu Europa Universalis (chociaż to może nie najlepszy przykład, bo to nie jest gra Aevum Obscurum.
turowa) i Total War (to już prędzej) twórcy strategii turowych i gier na Androida przygotowali prawdziwą gratkę. Panie i panowie – przedstawiam Wam

Oj tak – nie jest to gra dla pokojowo nastawionych graczy. Za zadanie masz rozbudować swoje imperium. Musisz rozwijać ekonomicznie swoje prowincje oraz – poprzez wojny, a jakże! - zdobywać kolejne. Niestety, nie masz możliwości prowadzenia bitew – ich wynik zależy oczywiście w dużej mierze od liczby użytych żołnierzy, ale także trochę od czynnika losowego. Gra osadzona jest w realiach świata antycznego, toczy się głównie na terenie Grecji, Rzymu i Macedonii.


Aevum Obscurum ma już swoje lata – jeśli się nie mylę, to pierwsza wersja tej gry ujrzała światło dzienne w 2006 roku. Ale (całkiem słusznie zresztą) cieszy się niesłabnącą popularnością.

sobota, 17 maja 2014

A najlepsza strategia turowa to...

Tytuł najlepszej strategii turowej wszech czasów (mowa tu oczywiście o grze na Androida) ma prawo jak 
najbardziej powędrować do...UniWar.

Szczerze powiem: chociaż kocham „Heroesów” (i w wersji na peceta, i w wersji na Androida), to UniWar chyba mimo wszystko te gry dystansuje. W ogóle pomysł na grę był moim zdaniem znakomity. Otóż toczy się wojna, ale nie byle jaka. Mamy trzech oponentów, z których każdy jest (całkiem dosłownie) z zupełnie innej bajki. Są ludzie, są roboty i są wielkie robale, a każda frakcja będzie chciała wykończyć swojego przeciwnika. Przy czym oczywiście mają oni swoje zarówno mocne, jak i słabe strony, które rozpoznać można dopiero w trakcie rozgrywki.


Gra jest bardzo rozbudowana. Z oponentami zmierzymy się na 50 mapach w 21 różnych misjach, a na dodatek możemy liczyć jeszcze na bardzo ciekawy tryb w wersji multiplayer. Tu możesz sprawdzić swoje umiejętności w grze z przeciwnikami z całego świata. Polecam serdecznie!  

środa, 7 maja 2014

Klasyczni „Heroes'i” na Androida?

W grach turowych na pewno bardzo podoba mi się to, że nie trzeba (tak jak w strategiach czasu
rzeczywistego) podejmować decyzji „na już”. Wykonujesz swój ruch i kończysz swoją turę, a w tle widzisz, co robi Twój przeciwnik.

Chyba moją pierwszą turówką na peceta (jak zresztą wielu z nas) byli „Heroesi” - cała seria, począwszy od jedynki. Gra na Androida Heroes: A Grail Quest wyraźnie do klasyki nawiązuje, i to nie tylko tytułem.

W tej grze poruszasz się jednym z wybranych herosów. Przemierzasz świat – bardzo zresztą zróżnicowany, ciekawy i dobrze dopracowany, zbierasz surowce i pojedynkujesz się z przeciwnikami. Ta gra jest z pewnością dobrą propozycją dla tych wszystkich, którzy chcą odpocząć od trudnych i skomplikowanych gier strategicznych. Pojedynki absolutnie nie są trudne ani wymagające – na pewno poczujesz się jak ryba w wodzie, jeśli kiedykolwiek na dłużej wciągnęli Cię „Heroes'i”.